Etykiety

sobota, 25 lipca 2015

On the run PGE - podsumowanie

Opuściłam wpisy o 2 ostatnich On the run PGE no bo co tutaj pisać, jak zawsze świetnie! Ostatnio trochę mniej bogate pakiety startowe ale może i dobrze więcej będzie na dzieciaki. Jak zawsze emocje podczas zapisów, a gdy już się uda na miejscu podświetlone balony i namioty wyglądające cudownie z oddali, jak zawsze rozgrzewka i hymn on the run, start o czasie, świetna trasa, finisz. Folia, medal, izotonik, kluchy. Jak zawsze świetna organizacja. I to samo napiszę po kolejnym, kolejnym i kolejnym On the Runie. Jednak cykliczne starty co miesiąc to też dobra okazja do przeglądu wyników i postępów,  a te są. Dwa ostatnie biegi to moje wymarzone zejście poniżej 30min. Nie wiem jak, nie wiem jakim cudem ale udało się dwa razy z rzędu. Ale po kolei.



Moje drugie zawody, główny cel nie dobiec jako ostatnia. :) Przez cały czas nerwowo oglądałam się za siebie i odliczałam czy jest za mną chociaż 5 osób czy nie. :) Zdecydowanie zamykałam stawkę ale szczęśliwie nie byłam ostatnia.
Czas: 00:36:15
miejsce open: 491/518
miejsce kobiety: 210/227



Bieg Walentynkowy w parach, tempo wyznaczał Marcel więc było troszkę wolniej ale i tak super.
Czas: 00:38:24
miejsce open: 512/525
miejsce kobiety: 256/265



Piękny bieg! Z okazji urodzin Chopina trasa została przekierowana pod pomnik (ach, ten podbieg), a tam Pan przy białym fortepianie przepięknie grał. No magia!
Czas: 00:33:28
miejsce open: 465/521
miejsce kobiety: 232/271


 

Och, to był na prawdę rewelacyjny bieg nie biegłam, płynęłam, leciałam, unosiłam się w powietrzu - rewelacja.
Czas: 00:31:27
miejsce open: 403/502
miejsce kobiety: 188/248

On the Run PGE v5

Z kolei najbardziej smutny bieg, bo nie mogłam wziąć w nim udziału przez kontuzję. Stałam w roli kibica i walczyłam z napływającymi łzami.

On the Run PGE v6


Duże obawy przed startem po tak długiej przerwie. I ogromne zaskoczenie. Prywatny Zając pociągnął mnie poniżej 30 min, pokazując że to w głowie, a nie mięśniach. :)
Czas: 00:29:21
miejsce open: 412/506
miejsce kobiety: brak info

On the Run PGE v7


Tutaj również miałam obawy o swój wynik, a właściwie dotarcie do mety ale ku ogromnemu zaskoczeniu poleciałam również poniżej 30 min (duma ogromna!).
Czas: 00:29:34
miejsce open: 414/515
miejsce kobiety: 170/244

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz