Etykiety

niedziela, 15 lutego 2015

On the Run PGE


Przy okazji drugiej części On the Run PGE, zauważyłam że nie opisałam pierwszej tak być nie może, nadrabiam zaległości.

On the Run PGE, to nocny bieg po Łazienkach Królewskich. Pakiet był bardzo fajny (klick) w szczególności czołówka, która okazała się nie tylko gadżetem, a koniecznością podczas przemierzania ciemnych alejek.

Cały bieg - rewelacja! Troszkę męczące jest bieganie po nierównym terenie, po ciemku ale dla samego finiszu było warto. Przybijanie piątek, od razu ktoś o mnie zadbał, dostałam pelerynkę żeby nie marznąć, od razu medal na szyję, izotonik do ręki, gratulacje! Chwile potem ktoś proponował gorącą czekoladę. Mnóstwo fotografów, w trakcie biegu, na starcie, na mecie. No na prawdę czułam się jak gwiazda!

Super, super, super! Jak na razie chyba najfajniejszy bieg!

Biegi mają być co miesiąc na pewno na kolejny będę się zapisywać!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz